Marsz przeciw przemocy po śmierci 16-latka ugodzonego nożem przez rówieśnika
Wspólny marsz przeciw przemocy był oddolną inicjatywą młodych ludzi przygotowaną przez Fundację AntySchematy 2. Wzięli w nim udział przede wszystkim uczniowie tarnowskich szkół średnich, którzy w czarnych ubraniach, z transparentem „Stop przemocy” przeszli ulicami centrum Tarnowa. Wyruszyli spod Bramy Pilzneńskiej, a następnie ulicami Wałową i Katedralną doszli na Rynek.
"To nie tylko spacer – to symboliczny sprzeciw wobec przemocy w każdej jej formie" - napisali współuczestnicy wydarzenia w mediach społecznościowych.
W przemarszu wziął udział także prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny, który wyraził pełne wsparcie dla tej "poruszającej inicjatywy młodych ludzi". "W milczeniu pokażmy nasz sprzeciw wobec wszelkich form przemocy" - zaapelował włodarz miasta na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Do tragicznego zdarzenia doszło 4 kwietnia wieczorem w lasku Lipie, popularnym miejscu rekreacyjnym w Tarnowie. 16-letni Szymon został tam ugodzony nożem przez rówieśnika. Następnie napastnik oddalił się z miejsca zdarzenia; został zatrzymany przez policjantów kilkaset metrów dalej. Ranny nastolatek trafił do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł.
Nastolatkowi postawiono zarzut zabójstwa. Tarnowski sąd rodzinny dla nieletnich zdecydował o tymczasowym, trzymiesięcznym umieszczeniu podejrzanego w ośrodku wychowawczym izolowanym.(PAP)
rgr/ agz/
